sobota, 30 listopada 2013

Weekendowa refleksja nad zarabianiem w internecie

Weekend to czas, kiedy większość z nas koncentruje się na odpoczynku, realizacji swoich pasji, kultywowaniu swojego hobby czy nadganianiu zaległości towarzyskich. Czy nie byłoby pięknie gdyby w międzyczasie internet na nas zarabiał? Zupełnie pasywnie, pozostawiając nam czas na weekendowe rozrywki?

Jest środek weekendu, w moim wykonaniu bardzo intensywnego weekendu - wczoraj koncert zaprzyjaźnionej kapeli, dziś majsterkowanie w domu i impreza w przyjacielskim gronie, jutro odsypianie i wieczorny koncert Behemotha. Nie specjalnie mam czas i ochotę dziś cokolwiek klikać, a mimo to mam świadomość, że internet przynosi mi dochód.. w mojej ulubionej formie: pasywny dochód.

Na źródła mojego pasywnego dochodu składają się obecnie:
Płatne promowanie strony to chyba najbardziej dochodowa forma aktywności w programach GPTR (Get Paid To Read) - na stronie poświęconej Sejfikowi opisałem to już bliżej. W praktyce PTP (Paid to Promote) to taka forma lokaty: inwestujesz środki w reklamowanie strony, za które płaci ci jej właściciel (Serwis GPTR).

Szybkie spojrzenie na moje zarobki w tej dziedzinie:

  • Kredytki PTP - wymiana 45.662 zl
  • Paid To Promote Credits Exchange 107.4010zl
Wygląda to naprawdę fajnie, jeśli przypomnimy sobie, że te akurat środki zgromadziły się same.

Sprawa z surfbarem Dead-Surf wygląda nie mniej interesująco:
  • Estimation Conversion au dernier taux : 1.05 €
Jak na niewielkie świecidełko, które wyświetla reklamy gdzieś w międzyczasie, 1 Euro w tydzień nie brzmi wcale źle.

Myślę, że przygotowując się do dzisiejszego wieczornego wyjścia, pomyślę jak te pasywne źródła dochodu, troszeczkę podrasować. A Wy drodzy czytelnicy, jakie macie pomysły, żeby zarobić a się wcale nie narobić?

z pozdrowieniami,
m.




środa, 27 listopada 2013

Dead-Surf - podoba mi się ta zabawa

hej,

To już 4 dzień odkąd jestem użytkownikiem Dead-Surf - i przyznam szczerze, jestem zachwycony.

Zainstalowałem aplikację, dokładnie tak jak opisałem w instrukcji instalacji, a o to pierwsze refleksje:
1) System operacyjny, nie odczuł zbytnio jej obecności - pamięci zabiera 14kB i na tym się kończy.
2) Surfowanie przebiega sprawnie, nic się nie blokuje, nie przywiesza
3) Z TaskManagera Windowsa można cały surfbar wysłać zminimalizowany do granic przyzwoitości w tło.. wtedy to nawet cienia banera nie zobaczycie
protip: O opcji 3 wspominam jako o ciekawostce, trochę to przecież niezgodne z umową z administracją surfa, a dodatkowo możemy przeoczyć sporo szans na zarobek

Swoje spostrzeżenia odnośnie właściwości zarabiawczych surfbara spisałem w atrykule u góry.

Jednym słowem polecam, surfbar jest taki jak się spodziewałem, 0,40 Euro zarobiło się samo, bez mojej specjalnej aktywności, w niczym mi nie przeszkadza, a odrobina hazardu zawarta w gierkach na stronie dodaje całej zabawie smaczku.

pozdrawiam
m.

niedziela, 24 listopada 2013

Eksperyment: Surfbar Dead-Surf.com

hej,

Oj roi się dziś u mnie od eksperymentów - postanowiłem jakiś czas temu, że skoro i tak spędzam przy komputerze sporo czasu, fajnie byłoby móc ten czas wykorzystać dodatkowo, jakimś sprytnym i nieangażującym zbytnio sposobem zarobkowania.

I oto stało się, zarejestrowałem się w dead-surfie, o szczegółach całej tej operacji poczytacie tam również.

Na dzień dobry ustawiłem przeźroczystość na 70% i już jest nieźle .. ale może jeszcze coś wykombinuję żeby zupełnie nie przeszkadzał

pozdrawiam
m.

Eksperyment: Zaczynam sprzedawać produkty bankowe

Witajcie,

Piszę całkiem na gorąco, dokładnie 10 minut temu zarejestrowałem się w systemie partnerskim cenionego portalu finansowego Bankier.pl. Rejestracja dość prosta, a co ciekawe nie jest wymagana własna przestrzeń internetu, ni blog, ni WWW.

Bliżej zasady samego programu opisze na osobnej stronce, żebyście mogli poznać zasady i możliwości zarobku związane z tą formą działalności.

Póki co system wygenerował dla mnie z automatu stronkę z produktami:

http://najlepsze_oferty.systempartnerski.pl/

Wygląda, jeszcze dość czerstwo, ale trochę pracy i być może uda się ją trochę ożywić.

Następny krok, to zgłoszenie tego bloga do Bankier.pl - jeśli pozytywnie przejdzie weryfikację treści, będę mógł tu zamieścić pełen opis samego programu, póki co nawet nie linkuje, słów Bankier.pl.. ot tak z przezorności.

pozdrawiam

m.

piątek, 22 listopada 2013

Rewolucje i zmiany na blogu

hej,

Pisałem niedawno, że wracam do blogowania.. nigdy jednak nie wspominałem, że będzie to takie samo blogowanie jak zwykle. Latka lecą, całe szczęście, że z wiekiem przychodzą też pewne doświadczenia i pomysły na nowe eksperymenty.

Przedstawiam zatem nową odsłonę tego bloga, rozszerzoną o nowe formy działalności zarobkowej, trochę już poważniejsze, ale bez przesadyzmu, klikać zamierzam nadal, bo ciągle czuję, że poza tymi paroma złotymi PLNami, sporo się uczę o internetowym marketingu i prawdziwym zarabianiu.

Na dzień dobry przedstawiam dwie nowe sekcje, póki co dwie:


  1. Programy partnerskie na przykładzie mBank.net
  2. Programy ankieterskie na przykładzie MarketAgenta
Mam nadzieję, że zainteresuje Was rozszerzona tematyka bloga, bo tematów wydaje się być sporo, a i doświadczeń planuję zdobyć masę.

Zapraszam do lektury i wspólnej wyprawy w świat poważniejszych zarobków z netu.

m.

poniedziałek, 4 listopada 2013

Surfik.net - scam i basta

Witajcie,

Po naprawdę długiej przerwie, wracam do blogowania. Niestety temat jaki mnie tu przyciągnął nie należy do najprzyjemniejszych.

Surfik.net, którego promowałem całem sercem i duchem, okazał się tekturową wydmuszką, nabijającą kasę tylko właścicielowi. Miałem co prawda, pewne podejrzenia trochę wcześniej, przykładowo, nie bardzo mogłem się doliczyć jakichkolwiek punktów z 21 poleconych, ale ciężko było to zweryfikować, bo sam system nie pozwalał na śledzenie aktywności własnych podopiecznych.

Apogeum, tej smutnej opowiastki przypada na dzień, w którym dociułałem 1kk punktów (tak równiótki milionik), klikam wymiana, punkty jak były, tak się zmyły.. później kilka maili do administracji, jak przysłowiowym grochem o elewację..

Skasowałem dziś konto, spieszę pousuwać wszelkie linki do tej padliny szkaradnej z mojego bloga.

Z pozdrowieniami

m.